niedziela, 4 grudnia 2011

Spacer nad Wisłą

Wisła opadła, wg. pogodynki w centrum Warszawy ma ona głębokość 92cm.
Tak łowi się w centrum miasta na potwierdzenie tej tezy :)




Straszą tzw. hydrologiczna suszą bo wody brakuje w większości kraju, opady jeśli już to nędzne, a nikczemne wyże z północy nie poprawiają wcale tej sytuacji. Wiec postanowiliśmy ze Sławkiem wybrać się nad Wisłę celem obczajenia rybnych miejscówek i poszukania fantów w postaci błystek, spławików i koszyczków zanętowych.
Oczywiście 1 rzecz po dotarciu w okolice? Tak.. wszyscy się już domyślają! Na stacje bo już go suszy. I kupił... jeszcze chciał kupować zestaw do sushi ale skutecznie go powstrzymałem :)



Wyschnięta odnoga, na dnie pozostał pyszny osad.



Kolejne wyschnięte korytko.

Idąc wzdłuż brzegu napotykaliśmy się na ślady działalności bobrzych dywersantów, chlejusów i wędkarzy, nic fajnego chyba nie znaleźliśmy. Nicpoń jak to nicpoń prowadził po krzakach, betonowych murkach czekając aż sam strącę się do wody-nie doczekał się.



Taka tam wciągająca czeluść.



Postój na śniadanie (widoczne na zdjęciu), dłubanina w drewnie, test drewnianych kubeczków, a także ogrzewaczy.



Tu owe kubeczki.


Test kubka. (nie przecieka czyli działa)

Linia brzegowa mocno nadszarpnięta, betonowe umocnienia w kilku miejscach wylądowały w wodzie, a brzegi są dość powymywane. Aha no jakimś cudem wtargnęliśmy na teren prywatny, ale...na wodzie ;) ?




A tu relacja ze spławiania znaku i inspekcji odnalezionego schronienia.






No i na koniec, tak w ramach podsumowania:


4 komentarze:

  1. Noooooooo! Widzę, że młodzież nie próżnuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Że jak 92 cm? Toż w aquaparku brodzik większy niż królowa polskich rzek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. http://www.pogodynka.pl/polska/hydro/wisla/

    OdpowiedzUsuń